Żałoba to czas, który większości z nas kojarzy się przede wszystkim z noszeniem czarnego stroju i wspominaniem osoby zmarłej. Jest to jednocześnie okres, jaki dajemy samym sobie na pogodzenie się ze śmiercią kogoś dla nas ważnego i całkowity powrót do własnego, normalnego życia. Tu pojawiają się pytania. Nie wiemy jak długo powinniśmy nosić żałobę. Czy równie długi czas po stracie osób o różnym stopniu pokrewieństwa?
Pogrzeb z całą pewnością nie jest czymś z czym stykamy się każdego dnia. Dlatego nie znamy idealnie wszelkich zwyczajów i elementów, które go dotyczą. Istnieją tradycję, mówiące o tym, po kim z rodziny jak długo powinno się nosić żałobę. Jednak nie są one w pełni obowiązujące. Jest to jedynie niepisana zasada a nie prawo.
Kwestię tego jak długo będziemy nosić żałobę po bliskiej nam osobie powinniśmy rozstrzygnąć samodzielnie. Uzależnione to jest oczywiście od tego jak bardzo brakuje nam danego człowieka, jak blisko byliśmy i tego w jaki sposób chcemy się uporać ze stratą. Nie bez znaczenia jest również nasza psychika. Zbyt długi okres żałoby i rozpamiętywania smutku może niekorzystnie wpływać na nasze funkcjonowanie w społeczeństwie i utrudniać codzienne życie oraz pracę. W takiej sytuacji gdy nie potrafimy samodzielnie pogodzić się ze stratą najlepszym rozwiązaniem jest porzucenie żałoby i skorzystanie z pomocy specjalisty psychologa.
Po kim z rodziny jak długo nosimy żałobę?
Mąż/ żona – rok i sześć tygodni.
Rodzice – pół roku, drugie pół roku to tzw. okres półżałoby co oznacza że czarne ubrania zastępujemy szarością.
Dziadkowie – pół roku.
Rodzeństwo – pół roku.
Dalsza rodzina – trzy miesiące.
Podane okresy żałoby są jedynie czasem zwyczajowym. Tak było niegdyś przyjęte na wsiach i na podstawie przede wszystkim przekazów ustnych z ust naszych babć dotarło do naszych czasów. Jeśli nie czujesz wyraźnej potrzeby noszenia żałoby przez taki czas nie ma takiej konieczności. Temat śmierci bywa bardzo trudny. Niektóre osoby mają problemy z poradzeniem sobie z nim, więc skup się przede wszystkim na swoich emocjach i pogodzeniu się ze stratą.