Jimmy Carter, 39. prezydent Stanów Zjednoczonych, zmarł w wieku 98 lat w swoim rodzinnym mieście Plains w stanie Georgia. Prezydent Carter pozostawił po sobie bogate dziedzictwo, które odcisnęło piętno na polityce wewnętrznej i zagranicznej Stanów Zjednoczonych, a także na świecie. Jego prezydentura trwała tylko jedną kadencję, ale jego zaangażowanie w służbę publiczną i prawa człowieka wykraczało daleko poza jego kadencję na tym stanowisku.
Jimmy Carter nie był typowym politykiem. Jako były gubernator Georgii, na scenie politycznej pojawił się jako człowiek z zewnątrz i obiecał uczciwość i przejrzystość administracji waszyngtońskiej. Jako prezydent w latach 1977–1981 Carter stawiał na pierwszym miejscu prawa człowieka i pokój, co było widoczne w jego naciskach na negocjacje porozumień z Camp David między Izraelem i Egiptem. Było to bezprecedensowe osiągnięcie i przypieczętowało jego miano twórcy pokoju.
Jego prezydentura była naznaczona kilkoma wyzwaniami, w tym kryzysem energetycznym i kryzysem zakładników w Iranie. Pomimo trudności, Carter pozostał wierny swoim zasadom i zawsze dążył do znalezienia pokojowych i dyplomatycznych rozwiązań. W polityce krajowej dążył do ochrony środowiska, wprowadzenia reform edukacyjnych i powołania Departamentu Energii oraz Departamentu Edukacji.
Po opuszczeniu Białego Domu Carter nie wrócił do spokojnego życia. Zamiast tego, wraz z żoną Rosalynn, założyli Carter Center, organizację non-profit, która działa na rzecz rozwoju i obrony praw człowieka na całym świecie. Z jego inicjatywy zwalczano choroby, monitorowano wybory i pracowano na rzecz rozwiązania konfliktów na całym świecie. Jego praca w Carter Center przyniosła mu Pokojową Nagrodę Nobla w 2002 roku.
Pozostawione przez niego dziedzictwo jest wielowymiarowe. Był głęboko religijny i uczciwy. Miał prosty styl i był człowiekiem o silnej moralności i zasadach. Prezydent Carter zawsze stawiał dobro innych ponad swoje własne i był oddany sprawie sprawiedliwości społecznej. Będzie go brakowało, ale jego duch i dziedzictwo wciąż żyją.
Jimmy Carter na zawsze będzie wspominany jako człowiek pokoju, który dążył do tego, by świat stał się lepszy. Jego życie było świadectwem znaczenia służby, współczucia i zaangażowania w walkę o prawa człowieka. Był człowiekiem, który nigdy nie wahał się bronić tego, w co wierzył, i którego praca na rzecz uczciwości, pokoju i sprawiedliwości inspiruje nas wszystkich. Jego niezłomna determinacja, empatia i poświęcenie nie tylko uczyniły go wielkim prezydentem, ale też wspaniałym człowiekiem. Jego spuścizna będzie żyć w sercach ludzi, których życie wpłynął.