Obecnie pogrzeb i związane z nim rytuały są dość okrojone w porównaniu do dawnych czasów. Ograniczona niegdyś wiedza ludzi mieszkających na wsiach, a także dostępność różnych możliwości sprawiały, że przygotowaniem zwłok oraz całego obrządku zajmowała się najbliższa rodzina. Nie istniały również kostnice więc zmarły na swój pogrzeb oczekiwał w domu. Wiązało się z tym wiele przesądów i tradycji, które pieczałowicie pielęgnowano. Do dnia dzisiejszego przetrwało niewiele elementów z dawnych czasów, jednak dalej mają one swoje znaczenie choć czasem nie jesteśmy w stanie dokładnie powiedzieć jakie.
Wiele osób nadal powtarza i wierzy w przesąd mówiący, że zmarły nie może leżeć przez niedzielę. Oznacza to bowiem, że zabierze w zaświaty kogoś ze sobą. Wiejskie rodziny wierzyły, że jeśli pogrzeb nie odbędzie się najpóźniej do soboty, bezpośrednio po śmierci to w niedługim czasie będzie miałą miejsce kolejna ceremonia pochówku. Tak więc dokładano wszelkich starań aby wszystko odbyło się na czas. Jeśli natomiast to się nie udało oczekiwano śmierci kolejnej osoby. Wiarę w ten przesąd można spotkać do dnia dzisiejszego.
W wiejskich domach najczęściej przez trzy dni od śmierci trwało czuwanie nad zwłokami zmarłego. Najbliższa rodzina, znajomi oraz sąsiedzi gromadzili się przy zwłokach głównie w porach wieczornych. W tym czasie obowiązywał zakaz mówienia w zły sposób o zmarłym. Wierzono, iż jeśli osoba, która odeszła będzie słuchać na swój temat dobrych słów nie będzie straszyć zza grobu. Do dnia dzisiejszego na wsiach, pomimo iż zwłoki nie są pozostawiane już w domach możemy spotkać się z wieczornym czuwaniem połączonym z odmawianiem różańca w jego intencji.
Żywy pozostaje również zwyczaj posypywania grobu/trumny ziemią. W pierwszej kolejności dokonuje tego ksiądz prowadzący ceremonię, a następnie wszyscy najbliżsi. Dawniej wierzono, że spadająca na trumnę ziemia i odezwanie się dzwona kościelnego powoduje uniesienie się duszy zmarłego nad trumną i jej oddalenie się w zaświaty do miejsca wyznaczonego dla niej przez Boga.
Istnieje również przesąd związany z rękawiczkami, w których panowie niosą trumnę. Pozostawiają oni je na trumnie i razem z nią zakopują. W tym ciągle żywym zwyczaju chodzi o to aby zniknęło i zostało zakopane wszystko co miało kontakt z trumną i zwłokami, aby zmarły nie miał możliwości zabierania ze sobą kolejnych osób.
Niezależnie od wyznania, czy rytuałów jakie zamierzają odprawiać żałobnicy, chcący pożegnać swoich bliskich z godnością bez względu na obrządek, warto zgłosić się do porządnego zakładu pogrzebowego, który pomoże nam załatwić formalności związane z ceremonią. W obliczu śmierci najbliższych staje się to kwestią priorytetową i przestaje mieć sens upieranie się przy oszczędzaniu, dlatego tylko najlepsi profesjonaliści w branży pokroju http://www.kalla-ndm.pl/ mają znaczenie.